Mieczysław Gorzka był gościem pierwszej w tym roku „Niedzieli z Kryminałem”, cyklicznego wydarzenia organizowanego przez nasze Centrum.
“Niedziela z Kryminałem” to zapoczątkowany w czerwcu ubiegłego roku cykl spotkań z autorami polskich powieści kryminalnych. Gościem wczorajszego spotkania był Mieczysław Gorzka, który wybrał Środę Śląską na premierę swojej najnowszej, szóstej książki pt. „Krwawnica” . Zanim jednak zebrani poznali szczegóły ostatniego kryminału, prowadząca spotkanie Anna Świercz zapytała autora m.in. o to, co decyduje o sukcesie książki, jak zdobywa informacje o pracy policjantów, co poradziłby początkującym pisarzom, czy zna innych polskich twórców kryminałów i którą swoją książkę najchętniej zekranizowałby.
– W roku mojego debiutu, czyli w 2019, ktoś policzył, że na polskim rynku ukazało się 260 nowych tytułów kryminałów. W zeszłym roku było ich już 450. Widać, że z roku na rok wydaje się ich w Polsce coraz więcej. Wielu autorów, którzy napisali świetne książki, zniknęło w tym tłumie… Dlatego teraz myślę, że najważniejsze jest szczęście. Moje książki zaistniały, spodobały się czytelnikom i zaczęli je sobie polecać. Na tę chwilę sprzedają się lepiej niż się spodziewałem – odpowiadał Gorzka.
Pisarz wyznał również, którą swoją powieść lubi najbardziej. – „Polowanie na psy” to moja, jak do tej pory, ulubiona książka. Wynika to z tego, że poprawiłem w niej wszystkie błędy, jakie popełniłem w pierwszych trzech książkach, błędy tzw. warsztatowo-popularne. Mój sentyment wynika też z tego, że fajnie udało mi się pokazać czasy PRL-u i stworzyć ciekawego bohatera, jakim był kapitan Marek Piekło. Udało mi się również połączyć dwa horyzonty czasowe. Zdecydowanie tę książkę najbardziej cenię. Przy „Dziewięć” namęczyłem się tak mocno, że też stała mi się bliska, ale to całkiem inny powód – mówił pisarz.
Najnowszy kryminał „Krwawnica” scharakteryzował tak: – Gdy będziecie czytać “Krwawnicę” to musicie zapomnieć o tym, co napisałem do tej pory. Musicie czytać ją z “otwartą głową”, bo to zupełnie inna książka. To nie jest kryminał, to jest thriller z elementami kryminału i książki obyczajowej… Oczywiście starałem się zapewnić czytelnikom rozrywkę, dreszczyk emocji i finał, w którym do końca nie wiadomo, kto jest głównym złym. Potrzebna była mi miejscowość z typowo polskimi stosunkami, układami, więc wymyśliłem Bagniska. Ktoś zarzucił mi, że jest ona przerysowana, ale to jest przecież książka, fabuła. Te przerysowane rzeczy, nagromadzone nieszczęścia w jednym miejscu mają zainteresować czytelnika.
Organizatorzy wydarzenia zadbali, aby była to naprawdę niezapomniana niedziela. Trunek dla pisarza przywieźli motocykliści z Wings Of Freedom, co było nawiązaniem do jeżdżącego motorem komisarza Zakrzewskiego, głównego bohatera cyklu. Przygotowano również zabawny quiz kryminalny z udziałem publiczności. W części artystycznej wystąpił zespół 4HEADS, którego brzmienie bardzo spodobało się Gorzce. Czytelnicy skorzystali z okazji i wypytali autora o nurtujące ich kwestie, m.in. czy myślał o napisaniu powieści science fiction, po kim odziedziczył talent pisarski, co sądzi o polskiej szkole kryminału i czy dużo czyta. Byli też ciekawi, czy Szczepanów pojawi się jeszcze w którejś powieści. Jak zapewnił autor – pojawi, podobnie jak Środa Śląska. Spotkanie zakończyło się podpisywaniem książek, któremu towarzyszyły miłe pogawędki.
Dotychczas gośćmi „Niedzieli z Kryminałem” byli: Tomasz Duszyński – autor trylogii “Glatz”, Małgorzata Starosta – specjalizująca się w komediach kryminalnych i dwukrotnie Mieczysław Gorzka. W marcu organizowany przez Powiatowe Centrum Kultury Alternatywnej cykl został wyróżniony i uhonorowany znakiem jakości „Kraina Łęgów Odrzańskich poleca”.
(Powiat Średzki – RFP)
